Każdego roku w Tajlandii, w mieście Phuket położonym na wyspie o tej samej nazwie, w wigilię pierwszego dnia dziewiątego miesiąca księżycowego, odbywa się Festiwal Dziewięciu Bogów-Cesarzy. Głównym celem tego święta jest oczyszczenie – a nie może ono być pełne bez przyjęcia dobrowolnego cierpienia.
To właśnie dlatego wybrani uczestnicy festiwalu poddają swoje ciała wyrafinowanym torturom. Polegają one głównie na przebijaniu twarzy rozmaitymi przedmiotami – nożami, parasolami, drewnianymi kołkami, narzędziami ogrodniczymi… Wydaje się, że taki ból jest nie do zniesienia, ale podobno pogrążeni w religijnym transie wierni nic nie czują.
Powszechnie uważa się, że festiwal na Phuket ma swoje źródło w wydarzeniach z 1825 r. Wtedy właśnie na wyspę miała przybyć trupa chińskich aktorów, którzy zapadli na dziwną chorobę (prawdopodobnie była to malaria). By przebłagać Dziewięciu Bogów-Cesarzy, aktorzy rozpoczęli oczyszczanie: przeszli na ściśle wegetariańską dietę, powstrzymując się jednocześnie od uciech cielesnych i spożywania alkoholu. Okazało się ono skuteczne. Od tego czasu mieszkańcy Phuket co roku naśladują chińskich aktorów, ubierając się na czas festiwalu w biel, rezygnując z jedzenia mięsa oraz zachowując „czystość myśli i czynów”.
Dodano:
Wtorek, 30 września 2014 (12:02)
