Mieliśmy, ja też, złudzenie że posiadanie własnej waluty może nas bronić w sytuacjach kryzysowych – najczęściej podaje się przykład roku 2008 i ówczesnego kryzysu finansowego. Złoty wtedy bardzo się osłabił, co pomogło utrzymać rentowność polskiej produkcji na eksport, a po kilku miesiącach wrócił do poprzedniego poziomu. Zapomnieliśmy że wcześniej, w latach 2006-2008, nastąpiło bezprecedensowe wzmocnienie złotego. To była swoista bańka spekulacyjna, która pod wpływem globalnego kryzysu – pękła. To się już nigdy nie zdarzy, dziś złoty nie ma cudownej właściwości obrony przed kryzysem – mówi Interii prof. Marek Belka, były premier i prezes NBP.
Dodano:
Czwartek, 25 sierpnia 2022 (06:00)