Martwe ciała zwierząt jako modne dodatki?!

Polska projektantka Monika Jarosz, na co dzień mieszkająca i tworząca w Paryżu, wpadła na oryginalny, aczkolwiek nieco szokujący pomysł. Wykorzystuje odpowiednio spreparowane ciała australijskich ropuch olbrzymich, by szyć z nich portmonetki, torebki i paski. Od innych skórzanych akcesoriów odróżnia je fakt, że zachowują one najdrobniejsze szczegóły anatomii tych stworzeń.

Projekty Jarosz robią furorę w ekskluzywnych butikach w Paryżu, Nowym Jorku, a nawet Tokio. Za portmonetkę z ropuchy trzeba zapłacić 250 euro, a za torebkę uszytą z tych płazów - nawet 1200 euro.
Dodano: Niedziela, 27 października 2013 (04:03)
Źródło: INTERIA.TV- AFP
Więcej na temat:ropucha
Reklama