Marzą o życiu w Europie. „Chcemy od was pomocy"

Młody Somalijczyk Abdenadżib właśnie przybył na włoską wyspę Lampedusę, która dla tysięcy imigrantów z Afryki jest bramą do lepszego świata. Szlak, jaki pokonał, wiódł przez Kenię, Ugandę, Sudan Południowy, Sudan i Libię. W Trypolisie Abdenadżib wsiadł na łódź wraz z kilkuset innymi osobami, mając świadomość, że być może nie dopłynie do włoskiej ziemi. Morze Śródziemne pochłonęło już wielu desperatów próbujących przedostać się na przepełnionych łodziach do Europy...

Abdenadżib miał jednak szczęście. Bezpiecznie dotarł na Lampedusę, gdzie przebywa obecnie w ośrodku dla nieletnich uchodźców. Wie, że ryzyko, które podjął, opłaciło się. „Uciekłem, bo bałem się islamistów. Chcę od was pomocy, chcę się też tutaj uczyć” – mówi. Z Włoch planuje udać się do Norwegii i tam rozpocząć nowe życie. Takich jak on są tysiące. Nasilony napływ afrykańskich imigrantów to problem, z którym niebawem będzie musiała się zmierzyć już nie tylko maleńka Lampedusa, ale i cała Europa.
Dodano: Wtorek, 3 marca 2015 (05:48)
Źródło: AFP- AFP
Więcej na temat:imigracja | Afryka | Lampedusa
Reklama