Społeczny doradca Prezydenta RP, Marcin Mastalerek, odniósł się w "Gościu Wydarzeń" do rzekomej obietnicy, jaką miał usłyszeć Andrzej Duda od Mateusza Morawieckiego.
Mowa była o udostępnieniu miejsc na listach Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach, w zamian za podpisanie ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów.
- Prezydent, nawet kiedy był parlamentarzystą, nigdy nie angażował się w sprawy partyjne i nigdy w taki sposób nie rozmawia i w ogóle nie było nigdy takich rozmów - stwierdził.
Mastalerek przyznał jednocześnie, że wśród współpracowników prezydenta są osoby, które chciałyby wystartować w wyborach. Prezydent Duda wyraził na to zgodę.
- "Natomiast na pewno nie będzie w żaden sposób zabiegał o miejsca dla nich na liście - podkreślił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Mowa była o udostępnieniu miejsc na listach Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach, w zamian za podpisanie ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów.
- Prezydent, nawet kiedy był parlamentarzystą, nigdy nie angażował się w sprawy partyjne i nigdy w taki sposób nie rozmawia i w ogóle nie było nigdy takich rozmów - stwierdził.
Mastalerek przyznał jednocześnie, że wśród współpracowników prezydenta są osoby, które chciałyby wystartować w wyborach. Prezydent Duda wyraził na to zgodę.
- "Natomiast na pewno nie będzie w żaden sposób zabiegał o miejsca dla nich na liście - podkreślił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Dodano:
Poniedziałek, 5 czerwca 2023 (21:15)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Marcin Mastalerek | Andrzej Duda | wybory | Prawo i Sprawiedliwość | Gość Wydarzeń | Bogdan Rymanowski