Przez pierwszą część gry to Węgrzy dominowali na boisku. Islandczycy głęboko cofnęli się do obrony. Byli jednak bardzo groźni z kontrataków. W 31. minucie Gudmundsson ograł Kadara i w sytuacji sam na sam posłał piłkę wprost w dobrze ustawionego bramkarza rywala.
Dodano:
Sobota, 18 czerwca 2016 (19:34)