Michał Skóraś jesień 2019 roku spędził na wypożyczeniu w Rakowie Częstochowa – w zespole trenera Marka Papszuna rozegrał wtedy 15 ligowych spotkań, zdobył bramkę w wyjazdowym starciu z Lechią Gdańsk. W „Kolejorzu” młodzieżowy reprezentant Polski poczyna sobie ostatnio coraz lepiej – jest niemal pewniakiem do gry w poniedziałkowym finale Fortuna Pucharu Polski – właśnie przeciwko drużynie z Częstochowy. Także dlatego, że w zespole musi grać co najmniej dwóch młodzieżowców. – Jeśli zawodnik wie, że może wyjść w jedenastce, to mu tylko pomaga. Można sobie pewne rzeczy poukładać w głowie i być spokojniejszym na boisku. Nie ma co jednak za dużo o tym myśleć, bo czasem na murawie wszystko wygląda inaczej niż sobie to wyobrażamy – mówi Skóraś przed meczem.
Spodziewa się ciężkiego meczu, w którym wiele zależy właśnie od skrzydłowych. – Raków jest bardzo dobrze zorganizowany w defensywie. Często zamyka linię podań w środkową strefę, spycha rywala do gry bocznymi sektorami, a tam podchodzi wysokim pressingiem. Myślę jednak, że to są właśnie miejsca, w których mogę wykorzystać swoją szybkość. Nie mam się czego obawiać – mówi Skóraś, który przyznaje, że jego wyższa forma jest efektem pracy w ostatnim czasie. – Zostaję po treningach, ciężko pracuję. Dostałem od trenera szansę gry w pierwszym składzie, a wtedy rośnie pewność siebie. Wykonuję więcej pojedynków jeden na jednego, strzeliłem gola, dałem asystę. Muszę tylko popracować nad skutecznością – zapewnia piłkarz, który w końcówce ostatniego ligowego spotkania ze Stalą Mielec dwukrotnie w sytuacjach sam na sam trafił w poprzeczkę.
Finał Fortuna Pucharu Polski odbędzie się w poniedziałek 2 maja na Stadionie Narodowym – jego początek o godz. 16. Transmisja TV w Polsacie, stream online na Polsat Box Go.
Dodano:
Niedziela, 1 maja 2022 (14:55)
Źródło:
INTERIA.TV-
INTERIA.TV