Gwiazda zespołu „Ich Troje” opowiada o swoich zmaganiach z hejtem. Michał Wiśniewski podkreśla, że jest przeciwnikiem anonimowości, która pociąga za sobą bezkarność hejterów. Jak mówi, czasami decyduje się na ścieżkę sądową w związku z kierowanymi pod jego adresem oszczerstwami. Wszystko po to, „żeby nie narodziła się świadomość, że Wiśniewskiego można kopać”.
Dodano:
Środa, 20 listopada 2019 (17:06)