Były premier Leszek Miller odniósł się do tematu ustawy medialnej. W piątek Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, mającą na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 procent.
- To jest zamach na TVN. Kaczyński i jego grupa nie znoszą mediów, które nie są pod ich kontrolą. Nie ma dnia, żeby wolne media nie informowały o kolejnych skandalach, wiec Kaczyński postanowił to zablokować, żeby takich informacji nie było - powiedział.
Według niego "nikt nie wierzy" w zapewnienia polityków PiS, że nie chodzi o likwidację TVN-u, a wszystko jest teraz w rękach Amerykanów.
Jeżeli Amerykanie będą chcieli zmusić PiS do odstąpienia od tej sprawy, to znaczy, żeby na przykład pan prezydent nie podpisał tej ustawy, to mogą to zrobić - powiedział Miller.
- Na przykład poprzez nałożenie sankcji. Może być decyzja, że grupa polskich polityków z prezydentem na czele, nie będzie miała wjazdu do USA - wyjaśnił. Pytany, czy wyobraża sobie taki scenariusz, odpowiedział, że "oczywiście".
- Jeżeli można to zrobić w temacie Białorusi, to dlaczego nie dla Polski - powiedział. - To są wprawdzie dwa różne kraje, ale różnią się coraz mniej jeśli chodzi o mechanizmy demokracji - stwierdził w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
- To jest zamach na TVN. Kaczyński i jego grupa nie znoszą mediów, które nie są pod ich kontrolą. Nie ma dnia, żeby wolne media nie informowały o kolejnych skandalach, wiec Kaczyński postanowił to zablokować, żeby takich informacji nie było - powiedział.
Według niego "nikt nie wierzy" w zapewnienia polityków PiS, że nie chodzi o likwidację TVN-u, a wszystko jest teraz w rękach Amerykanów.
Jeżeli Amerykanie będą chcieli zmusić PiS do odstąpienia od tej sprawy, to znaczy, żeby na przykład pan prezydent nie podpisał tej ustawy, to mogą to zrobić - powiedział Miller.
- Na przykład poprzez nałożenie sankcji. Może być decyzja, że grupa polskich polityków z prezydentem na czele, nie będzie miała wjazdu do USA - wyjaśnił. Pytany, czy wyobraża sobie taki scenariusz, odpowiedział, że "oczywiście".
- Jeżeli można to zrobić w temacie Białorusi, to dlaczego nie dla Polski - powiedział. - To są wprawdzie dwa różne kraje, ale różnią się coraz mniej jeśli chodzi o mechanizmy demokracji - stwierdził w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
Dodano:
Niedziela, 19 grudnia 2021 (09:27)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:lex TVN | ustawa medialna | sankcje | USA | Jarosław Kaczyński | Leszek Miller | Gość Wydarzeń