Miłość silniejsza niż śmierć. Od 3 lat szuka ciała żony

„Wszystko u Ciebie w porządku? Chcę do domu…” - to ostatnia wiadomość, jaką Yasuo Takamatsu otrzymał od swojej żony, Yuko. Był 11 marca 2011 roku. W Japonii właśnie zatrzęsła się ziemia, a zaraz później ląd zalały spiętrzone wody oceanu...

Katastrofalne w skutkach tsunami spowodowało śmierć prawie 16 tysięcy osób. Ponad 2 600 wciąż uważa się za zaginione. Wśród nich jest Yuko, której doczesnych szczątków uparcie poszukuje zdeterminowany mąż. Yasuo zdobył nawet licencję płetwonurka, by dołączyć do specjalistycznej grupy przeczesującej dno Pacyfiku w poszukiwaniu kości ofiar tsunami.

- Napisała: „Chcę do domu…” Ja wiem, że ona chce wrócić. Głęboko wierzę, że znajdę coś; chociażby maleńki fragment - mówi mężczyzna, który od trzech lat żyje tylko po to, by zrealizować cel, jaki sobie wyznaczył.
Dodano: Wtorek, 11 marca 2014 (13:29)
Źródło: INTERIA.TV- © 2014 Associated Press
Więcej na temat:tsunami | Japonia
Reklama