14 kwietnia posłowie przyjęli ustawę deregulacyjną, która zawiera m.in. podatek od darowizn. W piątek 21 kwietnia ustawa została podpisana przez prezydenta, choć wcześniej premier zapewniał, że nie wejdzie w życie. Jednocześnie jednak Sejm przyspieszył prace nad innym projektem, który likwiduje podatek od zbiórek. - Możemy Polaków uspokoić. 1 lipca obie ustawy wchodzą w życie i żadnego podatku od zrzutek nie będzie (...). Ta ustawa jest dobra dla ludzi - poza jednym błędem - bronił wiceminister kultury Jaroslaw Sellin. Opozycja twierdzi, że dwie ustawy sprzeczne ze sobą ustawy powodują "bałagan legislacyjny" i - jak powiedział poseł Krzysztof Śmiszek - "doprowadzają do wielu szkód". - To, co robi PiS, woła o pomstę do nieba - dodał Śmieszek. - Wszystko wskazuje na to, że druga ustawa skasuje błędy pierwszej ustawy (...). Panuje bałagan legislacyjny - powiedziała posłanka Joanna Mucha. - To zamieszanie sprawiło, że wpływy na zbiórki są zdecydowanie mniejsze - powiedział poseł Marek Sawicki. - Przez Sejm szła ustawa deregulacyjna, w której było wiele dobrego. PiS, jak to ma w zwyczaju, zrobił tam wrzutkę od małych, chorych dzieci. Nasi prawnicy to jako jedyni wychwycili. Jak się spojrzy na głosowanie, to tylko Konfederacja była przeciwna - powiedział Sławomir Mentzen. Następnie przytoczył wyniki głosowania. Posłanka Mucha przerwała mu i powiedziała, że polityk Konfederacji "nie zna procedury legislacyjnej". - Senat złożył wniosek o odrzucenie w całości tej ustawy, ten wniosek przechodzi później do Sejmu, ale pan pewnie tego nie wie. Proszę się jeszcze douczyć - powiedziała Mucha.
Dodano:
Niedziela, 23 kwietnia 2023 (11:28)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News