Rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się w programie "Graffiti" do prezydenckiego projektu zmian w Sądzie Najwyższym.
- Z jednej strony jest projekt pana prezydenta, z drugiej projekt posłów PiS. Oba projekty są dobrą platformą do współpracy. My jako rząd przyjmujemy dobrze projekt zarówno pana prezydenta jak projekt poselski. Liczę na to, że te projekty spotkają się w odpowiednim miejscu w Sejmie i że te rozwiązania zostaną przyjęte - powiedział rzecznik rządu.
- Już od jakiegoś czasu deklarowaliśmy, że chcemy te temat związane z Izbą Dyscyplinarną, z orzecznictwem dyscyplinarnym, rozwiązać. Z jednej strony, żeby system działał bardziej efektywnie, z drugiej, by odblokować ten klincz, który jest z Unią Europejską. W tej chwili mamy dużo większe wyzwania geopolityczne, kolejne niepotrzebne napięcia nam nie są potrzebne. Liczymy, że Unia Europejska zrozumie, że to jest ten moment, w którym należy wycofać się ze sporu, który jest sporem jałowym - powiedział polityk.
Zapytany, czy były konsultacje projektu prezydenckiego z premierem przyznał, że nie był on w szczegółach znany. Marcin Fijołek przypomniał, że według ministra w KPRM Michała Wójcika takich konsultacji nie było. Z kolei europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki, komentując prezydencki projekt, powiedział "żałuję, że głosowałem na prezydenta".
- Ta ostatnia wypowiedź jest szkodliwa. Nie wolno się w taki sposób wypowiadać o głowie państwa, która pochodzi z naszego obozu politycznego, dzieli wspólne wartości. Pan prezydent skupia się teraz na walce o to, aby społeczność międzynarodowa w odpowiedni sposób zareagowała na kryzys na Ukrainie. Uważam, że prezydent potrzebuje wsparcia, a nie tego typu niepotrzebnych mocnych słów - stwierdził Piotr Müller w "Graffiti".
Dodano:
Poniedziałek, 14 lutego 2022 (08:48)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Piotr Müller | Graffiti Polsat News | Marcin Fijołek | Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego | ustawa o sądzie najwyższym