Twierdzą, że surowe piękno tutejszych krajobrazów wynagradza im wielomiesięczną rozłąkę z bliskimi. Niektórzy szukają tutaj przygód; inni poświęcają się nauce; jeszcze inni przyjechali tu po prostu po ciszę i ukojenie. Nazywają siebie żartobliwie "przedstawicielami Narodów Zjednoczonych". To dlatego, że tutaj nie ma granic ani narodowości. Wszystkich łączy duch współpracy i braterstwa - i zmagania z trudnymi warunkami klimatycznymi.
Poznajcie niezwykłych ludzi, którzy wiodą swoje życie na wyspach archipelagu Szetlandów Południowych, należącego do Antarktyki (obszar obejmujący Antarktydę wraz z lądolodem oraz przyległymi wodami i wyspami). Są wśród nich prawosławny duchowny, strażnik strzegący bezpieczeństwa stacji badawczej, kucharze dbający o to, by mieszkańcy lodowej krainy zawsze mogli zjeść ciepły posiłek... Wszyscy oni pewnego dnia zdecydowali się porzucić swoje dotychczasowe życie - i dziś zgodnie twierdzą, że nie żałują przeprowadzki na "kraniec świata".
Dodano:
Piątek, 13 marca 2015 (05:53)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2015 Associated Press