30°C i żar lejący się z nieba doskwierają nie tylko ludziom. Tropikalne upały, z którymi coraz częściej mamy do czynienia, źle znoszą również zwierzęta. Narażone są one nie tylko na odwodnienie, lecz także przegrzanie, a nawet udar cieplny.
Psy chłodzą się przez ziajanie. Często mają jednak problem z oddawaniem ciepła. Z powodu upału cierpią szczególnie rasy o krótkich pyskach: buldogi, mopsy, boksery, chow-chow, shih-tzu. – Kiedy występuje kłopot z oddaniem nadmiaru ciepła, pies ulega przegrzaniu – widzimy, że bardzo mocno dyszy, charczy, robi się coraz słabszy i słania się na nogach. Należy wtedy niezwłocznie udać się do weterynarza – informuje dr n. wet. Michał Ceregrzyn, kierownik naukowy ds. żywienia i opieki nad zwierzętami z firmy Mars Polska.
Nie schładzaj zwierzęcia wodą. Możesz mu zrobić krzywdę
Reklama
Więcej filmów
Reklama