DW: Wideo dnia
- Zobacz film Zatoka Fińska to rodzinne strony Aleksandra Popolitowa. Choć mężczyzna nie ma estońskiego obywatelstwa, i tak czuje się tu jak w domu. Szary paszport bezpaństwowca ma też - jak zapewnia - swoje zalety. Jego posiadacze mogą bez wiz wjeżdżać do Rosji. Ponieważ są zameldowani w Estonii, mogą również bez przeszkód podróżować po strefie Schengen. Młodzi ludzie natomiast szczególnie cenią sobie fakt, że ani w Rosji, ani w Estonii nie muszą odbywać służby wojskowej. W Estonii liczba bezpaństwowców jest wyjątkowo duża. To niemal 100 tysięcy osób. Mają oni rosyjskie korzenie, a do nadbałtyckiego kraju przybyli w czasach, gdy był on republiką radziecką. Niestety, dziś - w obliczu agresywnej polityki Kremla - rosyjskojęzyczni bezpaństwowcy częściej niż kiedyś spotykają się z niechęcią estońskiego społeczeństwa.
- Zobacz film Kto może sobie na to pozwolić, kupuje stary dom w Toskanii, remontuje go i spędza tu jesień swego życia. A kto ma jeszcze więcej pieniędzy, ten może kupić nawet całą wioskę i zamieszkać wśród zabytków architektury.
- Zobacz film W Kolonii zakończył się 22. Festiwal Piosenki Aktorskiej Kolonia-Wrocław-Paryż.
- Zobacz film Kto nie zobaczy tego na własne oczy, nie uwierzy, że ludzie mogą żyć w takich warunkach - i to w cywilizowanej Europie! Już sam odór dochodzący z tego miejsca przyprawia o zawrót głowy… Ale dla wielu mieszkańców stolicy Albanii, Tirany, ogromne wysypisko śmieci na obrzeżach miasta to ratunek przed śmiercią głodową. Brodząc wśród zwałów odpadów, poszukują oni nie tylko rzeczy nadających się do zjedzenia, ale przede wszystkim potencjalnych „towarów” do sprzedania. Najwięksi desperaci od lat żyją na wysypiskach ze swoimi dziećmi. Rząd w Tiranie chce położyć kres temu "koczownictwu" - tym bardziej, że Albania od czerwca 2014 r. jest oficjalnym kandydatem do członkostwa w Unii Europejskiej. Dokąd jednak mają pójść ci, dla których hałdy śmieci są jedynym domem?
- Zobacz film Niezwykła wystawa zorganizowana przez Muzeum Londyńskie przybliża postać jednego z najsłynniejszych bohaterów powieści detektywistycznych w historii literatury.
- Zobacz film Każdy, kto ośmiela się krytykować politykę Kremla i Władimira Putina, jest bezpardonowo atakowany przez wierne władzy rosyjskie media. Szykany dotykają nawet znanych artystów - muzyków czy aktorów. Iwan Aleksiejew alias Noize MC to raper, który podczas swoich koncertów otwarcie sprzeciwia się rosyjskiej interwencji na Ukrainie. Nazwano go za to "zdrajcą ojczyzny". Przeciwko muzykowi rozpętano brudną kampanię oszczerstw, on jednak nie zamierza wyrzec się swoich przekonań. - Mam nadzieję, że ludziom już wkrótce otworzą się oczy - mówi.
- Zobacz film Malutka pirenejska wioska we Francji marzy o przeistoczeniu się z kopciuszka w królewnę. Chce zostać księstwem na wzór Monako. Dla nowego państewka powstał już nawet hymn narodowy, projekt godła i paszportu. Mieszkańcy i przedsiębiorczy burmistrz miejscowości uważają, że Laas spełnia wszelkie warunki, by zostać nowym centrum wielkich pieniędzy, blichtru i spotkań celebrytów. Za ambitnymi planami kryje się jednak coś więcej niż regionalna próżność. Gmina - podobnie jak wiele innych we Francji - czuje się oszukana przez rząd w Paryżu. Liczy na to, że "wybicie się na niepodległość" ożywi lokalną gospodarkę.
- Zobacz film Nie ma zgody na łamanie prawa międzynarodowego, nie ma zgody na używanie broni; na prowadzenie takiej polityki, jak robi to Rosja dzisiaj, w 2014 roku - mówi w wywiadzie dla Deutsche Welle szef polskiej dyplomacji, Grzegorz Schetyna.
- Zobacz film Kurdowie są jak Polacy w XIX wieku. To naród bez państwa, podzielony między Turcję, Syrię i Irak. Od dziesiątek lat Kurdowie upominają się o swoje prawa, skarżąc się na dyskryminację. Szczególnie mocno zawiedzeni są postawą rządu w Ankarze. W walce o suwerenność Kurdowie nie ograniczają się tylko do aktywności stricte politycznej. Równie chętnie chwytają za broń. Legendarne są wyczyny Peszmergów, partyzantów, którzy ostatnio zaangażowali się w wojnę z Państwem Islamskim. Także Kurdowie wykonujący na co dzień zupełnie zwyczajne zawody zbrojnie upominają się o możliwość samostanowienia. Idea walki z bronią w ręku najmocniej przemawia do ludzi młodych.
- Zobacz film Letnia rezydencja francuskich prezydentów została udostępniona zwiedzającym. Francuzi są zadowoleni z tego pomysłu, bo nareszcie mogą zaspokoić swoją ciekawość. Georges Pompidou spędzał w niej urlopy jako pierwszy. Jacques Chirac z rodziną bywał tu bardzo często. Z kąpieli chętnie korzystał tutaj także Nicolas Sarkozy, bo w rezydencji Fort de Bregancon dysponował własną plażą.
- Zobacz film Z Afryki na kontynent europejski ucieka coraz więcej ludzi. Ale na statkach są nie tylko uchodźcy marzący o lepszym życiu. Są też handlarze ludźmi i ich niewinne, małe ofiary.
- Zobacz film Prom z francuskiego Calais do brytyjskiego Dover to jedyna nadzieja dla setek uchodźców z Afryki i niektórych krajów bliskowschodnich. Około 1500 nielegalnych imigrantów próbuje codziennie dostać się na statek do "raju". Niektórzy wybierają inną drogę - ciężarówki jadące do Wielkiej Brytanii. Kierowcy są przerażeni: desperacja uchodźców jest tak wielka, że w biały dzień otwierają drzwi jadących pojazdów i wdzierają się do środka... W Calais - popularnej miejscowości turystycznej - atmosfera jest bardzo napięta. Miejscowe władze zastanawiają się nawet nad zamknięciem portu. Wśród zasieków z drutu kolczastego krążą patrole straży granicznej. "To przypomina wojnę!" - denerwują się Francuzi.
- Zobacz film Marlena Uziębło z Siedlec śpiewa piosenki legendarnej bogini sceny, Marlene Dietrich. Ta nauczycielka niemieckiego jest nie tylko podobna do Dietrich fizycznie - także wokalnie "daje radę". Za swoją misję - popularyzację języka niemieckiego poprzez działalność sceniczną - Marlena Uziębło otrzymała w 2011 r. nagrodę specjalną Unii Europejskiej.
- Zobacz film W miejscowości Deveselu niedaleko Bukaresztu powstaje nowa baza obrony przeciwrakietowej NATO. W mieścinie liczącej 3500 mieszkańców planuje się inwestycję wartą 400 milionów dolarów! Ma to niebagatelne znaczenie dla lokalnej gospodarki. System obronny sterowany z Deveselu ma odpierać potencjalne ataki z Bliskiego Wschodu - na przykład z Iranu. Tarczę można będzie również odwrócić w kierunku Rosji, przeciwko czemu ostro oponował Władimir Putin. W obecnej sytuacji geopolitycznej decyzja o wmurowaniu kamienia węgielnego pod bazę w Deveselu nabiera nowego wymiaru.
- Zobacz film Mafijni bossowie we Włoszech z upodobaniem biorą udział w kościelnych uroczystościach, chociaż papież Franciszek niedawno wykluczył ich ze wspólnoty wiernych i potępił ich działalność. Słowa Ojca Świętego mocno ich jednak dotknęły. Na południu Włoch żaden mafioso nie może sobie bowiem pozwolić na to, by mieć za wroga księdza czy biskupa. Organizacje przestępcze, takie jak słynna 'Ndrangheta, łączą bliskie związki z Kościołem katolickim, a bossowie lubią podkreślać swoją religijność. Od wieków prowadzili swoje interesy pod bokiem i z błogosławieństwem duchownych. Ekskomunikowanie mafiosów przez papieża Franciszka stopniowo mobilizuje jednak włoski Kościół i społeczeństwo do walki z podziemnym światem. Przedstawiciele kleru zaczynają uświadamiać sobie, że to właśnie oni mogą stać się siłą napędową w zwalczaniu mafii, której działalność nie ma wszak nic wspólnego z Ewangelią.
- Zobacz film W Albanii przyjście na świat dziewczynki uważane jest za katastrofę. Przyszłe matki są zmuszane do usuwania żeńskich płodów, bo – zgodnie z prawem zwyczajowym sięgającym średniowiecza – mężczyzna jest kimś lepszym od kobiety… Szokuje fakt, że tę presję wywierają na matki nawet najbliżsi krewni! - Nie tylko mój mąż, ale i cała rodzina nalegała na usunięcie ciąży. Wcześniej mówili: „Musisz się postarać, aby to był chłopiec”. Ja już urodziłam jedną dziewczynkę, więc nie miałam wyboru – płacze 28-latka, pragnąca zachować anonimowość. Ten bestialski trend opanował całą Albanię. Zdjęcie z badania ultrasonograficznego płodu decyduje o życiu lub śmierci dziecka. Wymuszona aborcja stanowi też zagrożenie dla zdrowia kobiety. Wiele z nich próbuje pozbyć się ciąży na własną rękę, za pomocą nielegalnie zdobytych środków poronnych lub prymitywnych narzędzi.
- Zobacz film Kreml nie może już dłużej ukrywać przed społeczeństwem, że rosyjscy żołnierze walczą i giną na Ukrainie. W tej sytuacji w przekazie medialnym nieustannie podkreśla się, że wyjeżdżają oni na front z własnej, nieprzymuszonej woli. Oficjalnie żołnierze biorą „urlopy”. Scenariusz jest zawsze ten sam – trafiają do Rostowa, gdzie dowiadują się, w jakiej misji mają wziąć udział. 28-letni Anatol dopiero co się ożenił, a już został pochowany. Jego bliscy mogą przynajmniej pomodlić się na grobie młodego żołnierza, czego nie można powiedzieć o setkach innych krewnych zaginionych. Niedawno matki i żony poszukujące żołnierzy, którzy przepadli bez wieści, założyły na Facebooku specjalną stronę, na której publikowały swoje apele. Po kilku dniach same poprosiły jednak działaczkę Elenę Wassiljewę o usunięcie ich postów. Powód? Tajemniczy ludzie składali im niezapowiedziane wizyty, grożąc poważnymi konsekwencjami. „Poważne konsekwencje” spotkały za to dziennikarza z Pskowa, który chciał ujawnić prawdę o „urlopach” rosyjskich żołnierzy. Został on brutalnie pobity. Ale i tak akcja na Facebooku przerwała zmowę milczenia. W urzędach krewni zaginionych wciąż natrafiają na mur obojętności. W szpitalach tajne służby pilnie strzegą tych, którzy zostali ranni na ukraińskim froncie. Na aktach zgonów żołnierzy nie ma miejsca śmierci. Ale w rosyjskim społeczeństwie rodzi się cichy bunt przeciwko wysyłaniu synów, mężów i ojców na wojnę, której oficjalnie nie ma.
- Zobacz film 33 kryminały wyszły spod pióra Agathy Christie. Jej dzieło kontynuuje znana autorka książek dla dzieci i powieściopisarka, Sophie Hannah. Za zgodą spadkobierców Christie, wskrzesiła ona kultowych bohaterów stworzonych przez królową kryminałów - w tym słynnego detektywa Herculesa Poirot. Wielu ekspertów scpetycznie podchodziło do tego eksperymentu. Jednak książka pt. "Inicjały zbrodni" nawet wśród najbardziej zagorzałych fanów Agathy Christie przyjęta została z entuzjazmem.
- Zobacz film Rządzący Francją coraz usilniej poszukują recepty na uzdrowienie gospodarki tego kraju. 35-godzinny tydzień pracy, wysokie podatki i konkurencja z Azji boleśnie uderzyły w rodzime zakłady produkcyjne i prywatną przedsiębiorczość. – Nie dogonimy w ten sposób Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Wynika to z prostego rachunku matematycznego – mówią przedsiębiorcy. Nie podoba im się również to, kogo promuje rząd. – Największe podatki płacą w tym kraju rzemieślnicy i rolnicy. To oni razem stanowią też najbogatszą francuską firmę. Ale rząd woli sprzedawać za granicę pociągi, samoloty i technologie atomowe.
- Zobacz film Caspar David Friedrich jest jednym z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa romantycznego. W 240. rocznicę urodzin słynnego artysty miasto Greifswald zaprasza na wędrówkę jego śladami.
Niechciane dziewczynki
W Albanii przyjście na świat dziewczynki uważane jest za katastrofę. Przyszłe matki są zmuszane do usuwania żeńskich płodów, bo – zgodnie z prawem zwyczajowym sięgającym średniowiecza – mężczyzna jest kimś lepszym od kobiety… Szokuje fakt, że tę presję wywierają na matki nawet najbliżsi krewni!
- Nie tylko mój mąż, ale i cała rodzina nalegała na usunięcie ciąży. Wcześniej mówili: „Musisz się postarać, aby to był chłopiec”. Ja już urodziłam jedną dziewczynkę, więc nie miałam wyboru – płacze 28-latka, pragnąca zachować anonimowość.
Ten bestialski trend opanował całą Albanię. Zdjęcie z badania ultrasonograficznego płodu decyduje o życiu lub śmierci dziecka. Wymuszona aborcja stanowi też zagrożenie dla zdrowia kobiety. Wiele z nich próbuje pozbyć się ciąży na własną rękę, za pomocą nielegalnie zdobytych środków poronnych lub prymitywnych narzędzi.
Więcej na temat:Albania