- On [Jarosław Kaczyński - red.] ma wiele współczucia i potrafi innym tonem mówić o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Czym te kobiety różnią się od tej katastrofy? - powiedział poseł PO Sławomir Nitras, nawiązując do środowych protestów po śmieci ciężarnej 33-latki w szpitalu. Polityk przypomniał słowa Kaczyńskiego "o dzieciach, które będą się rodzić chore, po to, żeby nadać im imię i je ochrzcić". Media informują o możliwym powrocie Jarosława Kaczyńskiego do rządu jako wicepremier. Sławomir Nitras, pytany o to przez prowadzącego "Graffiti" Dariusza Ociepę, stwierdził, że "prawdziwe problemy są gdzieś indziej". - Jestem zaskoczony bezsilnością PiS-owską, tym, co się wydarzyło w ostatnich dniach. To jest związane z Kaczyńskim. Kobiety protestują. Kaczyński myśli, że lekarstwem na to jest to, że on Sasina w rządzie zastąpi. A kogo to interesuje? Prawdziwe problemy są totalnie gdzieś indziej - stwierdził poseł. Nawiązał tym samym do środowych manifestacji w całej Polsce po śmierci ciężarnej 33-latki w szpitalu. - Kaczyński wczoraj uciekał przed dziennikarzami i próbował udowodnić, że zaostrzenie prawa aborcyjnego nie ma żadnego wpływu na to, co się dzieje z kobietami. Jaki on problem rozwiązuje? On robi to po to, żeby uciec przed rzeczywistością, która go dogania? - pytał Nitras. - On ma wiele współczucia i potrafi innym tonem mówić o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Czym te kobiety różnią się od tej katastrofy? Czemu nie ma współczucia? - oburzał się poseł i przypomniał słowa Kaczyńskiego "o dzieciach, które będą się rodzić chore, po to, żeby nadać im imię i je ochrzcić". - To, co się dzieje w szpitalach, to konsekwencje słów Kaczyńskiego - powiedział poseł.
Dodano:
Czwartek, 15 czerwca 2023 (09:37)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News