Barbara Nowacka zadeklarowała w programie ''Graffiti'', że wierzy iż "to ostatnia wiosna pod rządami PiS". Marcin Fijołek przypomniał, że w sondażu dla RMF FM i "DGP" 52 proc. ankietowanych uznało, że to PiS wygra głosowanie, a 43 sądzi, że to partia Jarosława Kaczyńskiego będzie miała trzecią kadencję. - Wiemy, że przed nami jeszcze masę pracy - powiedziała posłanka KO. - Przekonanie o wielkości PiS tkwi chyba wszędzie - dodała, mówiąc, że "to nie będzie łatwa kampania". - Mają pełną kontrole nad mediami publicznymi, nad wszelkimi instytucjami, w tym prokuraturą, w dużej mierze gigantyczne finansowanie ze strony spółek skarbu państwa - powiedziała, mówiąc o "próbach zastraszania samorządów, niezależnej władzy sądowniczej, nauczycieli". - My będziemy walczyć o wolność, oni będą walczyć o wolność dla siebie, bo "cela plus" czeka - dodała. - Dzisiaj walka jest o dwa elektoraty: niezdecydowanych i niechodzących na głosowania - powiedziała twierdząc, że dla KO są to "dwa wielkie zadania". - Jeżeli mamy odsunąć PiS od władzy (...), to wiele ze spraw społecznych musi być zrealizowanych - powiedziała. Jak dodała po czasie "twardych inwestycji, na przykład w autostrady, "nadszedł czas inwestowania w człowieka". - Czas rządów Ewy Kopacz to był zwrot w stronę człowieka. Dzisiaj wiemy, że człowiek powinien być w centrum. Z drugiej strony będziemy musieli odbudowywać gospodarkę, po gigantycznej inflacji, którą dzisiaj mamy - dodała.
Dodano:
Wtorek, 14 marca 2023 (09:42)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Barbara Nowacka | kampania wyborcza | Wybory do parlamentu | Koalicja Obywatelska