Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka odniosła się do zabezpieczenia wydanego przez Trybunał Konstytucyjny ws. rozporządzenia MEN o organizowaniu lekcji religii. - Pani Julia Przyłębska nie jest źródłem prawa. Jest powołana w sposób wadliwy - skomentowała Nowacka. - Proszę przyjrzeć się, jak wygląda ta sprawa. Episkopat idzie do pani Manowskiej, aby ta poszła do pani Przyłębskiej. Ta z kolei decyduje w składzie z Pawłowicz, o tym jak ma MEN układać funkcjonowanie szkoły? To jest kompletnie pomieszanie. Nie mieli podstaw do tego działania - wyjaśniła. - Rozdział Kościoła od państwa na tej sprawie wyraźnie widać. Widzę wielkie napięcie ze strony Kościoła w tej sprawie. Eldorado się skończyło - dodała minister.
Dodano:
Piątek, 30 sierpnia (09:38)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Barbara Nowacka | lekcje religii | MEN | Trybunał Konstytucyjny | episkopat