Nie od dziś wiadomo, że na hasło "wyprzedaż" lub "promocja" większość konsumentów reaguje bezkrytycznym, naiwnym entuzjazmem. To dlatego nie zwracamy uwagi na to, że kupujemy sweter, który został przeceniony tylko dlatego, że brakuje mu kilku guzików. Równie często nie potrafimy się zorientować, że opust nabijany na kasę fiskalną różni się od tego, który widniał na wieszaku lub witrynie sklepowej.
40, 50 lub nawet 70 procent taniej – w tych dniach sklepy kuszą i zapraszają, ponieważ sezon wyprzedaży trwa w najlepsze. Owszem, od czasu do czasu można złowić prawdziwe okazje, ale warto także pamiętać o kilku zasadach, by nie dać się oszukać. Jak sprytnie kupować - radzi Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Więcej na temat:wyprzedaż