Na Syberii, na Półwyspie Jamalskim, pojawił się gigantyczny krater, który wprawił w osłupienie naukowców. Jest on tak wielki, że mogłoby się w nim zmieścić kilka wojskowych śmigłowców MI-8. W pobliżu nie ma śladów żadnej eksplozji. Nic również nie wskazuje na to, żeby w tym miejscu miał spaść meteoryt… W rejon znaleziska została już skierowana ekipa pod wodzą geolog Mariny Lejbman z Rosyjskiej Akademii Nauk.
Jak zawsze w takich przypadkach, pojawiły się głosy, że krater to efekt wylądowania w tym miejscu UFO. Naukowcy są jednak skłonni przypuszczać, że to zmiany klimatyczne doprowadziły do powstania kolosalnej wyrwy. Być może doszło tu do nagłego uwolnienia uwięzionych pod ziemią gazów cieplarnianych.
Dodano:
Piątek, 18 lipca 2014 (13:26)
Źródło:
Associated Press-
© 2014 Associated Press