"Talibowie nie są monolitem. Już teraz widać, że talibski przywódca nie ma kontroli nad wszystkimi swoimi bojownikami. Dlatego trudno jest przewidzieć sytuacje, do jakich może dojść w Afganistanie" – mówiła w Rozmowie w samo południe w RMF FM Jagoda Grondecka, polska dziennikarka mieszkająca w Kabulu.
Jej zdaniem najtrudniejsza sytuacja dotyczy teraz afgańskich współpracowników polskiego rządu, którzy wciąż pozostają w Afganistanie. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska wystawi wizy humanitarne dla czterdziestu pięciu osób, które współpracowały z Polską i delegaturą Unii Europejskiej w Kabulu, a także dla członków ich rodzin: „Już pomijam fakt, że czterdzieści pięć to jest o wiele za mała liczba. Ale przede wszystkim o tych wizach Afgańczycy dowiedzieli się, że mogą sobie odebrać w naszej ambasadzie w New Delhi. Więc ja pytam, jak oni mają się dostać w tej chwili do New Delhi? Z tego kraju nie da się wyjechać, wszystkie przejścia graniczne są pod kontrolą Talibów. Jedyny sposób, żeby opuścić kraj, to przez lotnisko w Kabulu. Na którym w tej chwili są tylko operacje wojskowe" – mówiła Grondecka.
Jej zdaniem najtrudniejsza sytuacja dotyczy teraz afgańskich współpracowników polskiego rządu, którzy wciąż pozostają w Afganistanie. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska wystawi wizy humanitarne dla czterdziestu pięciu osób, które współpracowały z Polską i delegaturą Unii Europejskiej w Kabulu, a także dla członków ich rodzin: „Już pomijam fakt, że czterdzieści pięć to jest o wiele za mała liczba. Ale przede wszystkim o tych wizach Afgańczycy dowiedzieli się, że mogą sobie odebrać w naszej ambasadzie w New Delhi. Więc ja pytam, jak oni mają się dostać w tej chwili do New Delhi? Z tego kraju nie da się wyjechać, wszystkie przejścia graniczne są pod kontrolą Talibów. Jedyny sposób, żeby opuścić kraj, to przez lotnisko w Kabulu. Na którym w tej chwili są tylko operacje wojskowe" – mówiła Grondecka.
Dodano:
Poniedziałek, 16 sierpnia 2021 (14:47)
Źródło:
RMF FM-