Gdy spada temperatura za oknem, Polacy sięgają po gatunki czerwone, odchodząc od win białych i różowych, preferowanych w ciepłe dni. Furorę robią wina z Chile, Kalifornii i Argentyny. Winiarze podkreślają, że w tym sezonie wraca moda na wina francuskie w nowej odsłonie i na miody pitne.
– Polacy coraz częściej wyjeżdżają do odległych krajów; do Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Afryki, Australii. Podpatrują tamten klimat winiarski i przenoszą na nasz grunt. Dlatego widzimy bardzo mocny wzrost sprzedaży win z państw Nowego Świata, jak Chile, Argentyna, Kalifornia, z Australii i Afryki – mówi Jakub Jurczyk, kierownik w firmie importującej wina TiM. – Jest także duży boom na cydr. Polacy pokochali ten trunek, jest modny; dlatego pojawia się zarówno na imprezach masowych, jak i prywatnych.
Zdaniem winiarzy zmienia się również postrzeganie wina przez Polaków. Przestaje ono być trunkiem drogim, wyszukanym i przeznaczonym tylko na specjalne okazje. Wręcz przeciwnie – wchodzi do życia codziennego. Lampkę wina pije się do obiadu, podczas wieczornej lektury książki czy na kameralnym przyjęciu. Okazuje się także, że dobre wino wcale nie musi być drogie.
Dodano:
Sobota, 25 października 2014 (05:11)
Źródło:
Newseria Lifestyle-
Newseria Lifestyle/informacja prasowa