To Donald Tusk zasugerował mi kandydowanie w wyborach przeciwko Grzegorzowi Schetynie. Mamy poczucie, że straciliśmy, zwłaszcza we Wrocławiu, atrakcyjność. Chciałem zostać szefem regionu, żeby tę atrakcyjność odzyskać - tłumaczy Jacek Protasiewicz w Kontrwywiadzie RMF FM. - Za długo znam Schetynę, żeby myśleć, że on pogodzi się z końcem. Schetyna jest politykiem konsekwentnie walczącym - podkreśla i dodaje: - Przyszłość Schetyny to współpraca z Tuskiem w sensie ogólnopolskim.
Dodano:
Poniedziałek, 28 października 2013 (10:47)
Źródło:
Konrad Piasecki-