Mali syryjscy uchodźcy bezpowrotnie stracili dzieciństwo. W Libanie przebywa już blisko pół miliona dzieci, które zbiegły ze swojej ojczyzny, ogarniętej krwawym konfliktem. Wiele z nich pracuje ponad siły, by utrzymać swoich bliskich. W miejscu pracy i na ulicy często są narażone na przemoc seksualną. - Właściciel sklepu, w którym pracowałam, chciał, żebym została jego żoną. Musiałam stamtąd uciekać - żali się kilkunastoletnia Reem.
Dodano:
Środa, 2 października 2013 (12:43)