Przepychanka Antoniego Macierewicza w siedzibie PAP. "Proszę pokazać dokumenty"

W budynku Polskiej Agencji Prasowej doszło do przepychanki między Antonim Macierewiczem a pracownikiem. Poseł PiS nalegał, aby ten pokazał dokumenty, jednak nie wystarczyło mu to, że wylegitymował się ochronie. Polityk kilkukrotnie uniemożliwiał przejście mężczyźnie, który w końcu stwierdził: - Proszę mi nie utrudniać pracy. W rozmowie z dziennikarzami PAP Macierewicz przekazał, że pracownik "zachowywał się agresywnie". Zapowiedział też, że będzie składał zeznania na policji.