Przydacz w "Graffiti": Nie było możliwości, by określić datę wejścia Ukrainy do NATO

- To plany obrony kraju od pierwszego centymetra kwadratowego - tak o planach obronnych dla Polski mówił w "Graffiti" po szczycie NATO Marcin Przydacz. Szef Biura Polityki Międzynarodowej dodał, że "to bardzo duża zmiana na poziomie, strategicznym, wojskowym". Dariusz Ociepa zapytał swojego gościa czy w trakcie szczytu NATO zabrakło konkretnej daty zaproszenia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego? - Nie było możliwości, by na szczycie NATO w Wilnie określić datę wejścia Ukrainy do Sojuszu. Ukraina jest w stanie wojny. Gdyby taka data padła, ściągnęłoby to niestabilność na Sojusz i Polskę. Nie ma na to zgody polskich władz - powiedział w "Graffiti" Marcin Przydacz. Jednocześnie szef Biura Polityki Międzynarodowej dodał, że "NATO jest miejscem, gdzie Ukraina będzie na stałe, gdy pozwoli na to tzw. okienko geopolityczne". - Wczoraj prezydent Zełenski siedział na szczycie NATO w towarzystwie innych przywódców - zwrócił uwagę gość "Graffiti". Dariusz Ociepa zapytał swojego gościa o "samotne" zdjęcie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które wzbudziło niemałe kontrowersje. - W żaden sposób nie oddaje ono ducha szczytu NATO. Prezydent Zełenski był w Wilnie ciepło witany w słowach i w czynach - zapewnił Marcin Przydacz.
Dodano: Czwartek, 13 lipca 2023 (09:27)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama