- Trójka przywódców (Francji, Niemiec i Włoch), która pojechała do Kijowa, to grupa, która mniej lub bardziej opowiadała się za dialogiem z Rosją - powiedział w "Graffiti" wiceszef MSZ Marcin Przydacz. - Istnieje ryzyko, że mogli oni namawiać Kijów do negocjacji - dodał. Przypomniał, że polityka ustępstw wobec Rosji skompromitowała się w 2014 roku, dając Putinowi czas na przygotowanie inwazji.
- Czwarty miesiąc wojny i trzech liderów dużych państw europejskich zdecydowało się w końcu na wizytę w Kijowie. My byliśmy tam już kilkukrotnie, pan prezydent, pan premier i w zasadzie cały polski rząd - powiedział Marcin Przydacz. - To sukces, dobrze, że udało im się w końcu pojechać do Kijowa - dodał w rozmowie z Grzegorzem Kępką.
Dodano:
Piątek, 17 czerwca 2022 (09:26)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News