Rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 podrażają rachunki za energię. Cena kontraktów może wzrosnąć z 90 do 130 euro. Na sprzedaży kontraktów zarabia jednak budżet państwa. W najgorszej sytuacji są kraje, które opóźniały swoją transformację energetyczną.
System pozwoleń na emisję CO2 stworzony w UE pozwala na to, aby takie pozwolenia w części rozdawać za darmo, można też nimi handlować. Najistotniejszy jest jednak cel, a jest nim ograniczenie szkodliwej dla zdrowia emisji dwutlenku węgla. Dlatego podobne programy powstały też w innych regionach świata.
Aby osiągnąć cele proekologiczne liczba darmowych praw do emisji corocznie jest obniżana. Reguły gry są dobrze znane i sprzyjają rozwojowi odnawialnych źródeł energii.
System pozwoleń na emisję CO2 stworzony w UE pozwala na to, aby takie pozwolenia w części rozdawać za darmo, można też nimi handlować. Najistotniejszy jest jednak cel, a jest nim ograniczenie szkodliwej dla zdrowia emisji dwutlenku węgla. Dlatego podobne programy powstały też w innych regionach świata.
Aby osiągnąć cele proekologiczne liczba darmowych praw do emisji corocznie jest obniżana. Reguły gry są dobrze znane i sprzyjają rozwojowi odnawialnych źródeł energii.
Dodano:
Środa, 5 stycznia 2022 (10:28)