To, co się stało 24 lutego, tego nikt się nie spodziewał - powiedziała pani Kateryna, ratowniczka medyczna z Mariupola.
- Nigdy nie można być gotowym do wojny na 100 proc. Do tego nie można się przyzwyczaić, ale mariupolczycy byli bardziej zahartowani niż ludzie np. z Kijowa - powiedziała kobieta w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, dodając, że to miasto przyfrontowe, a odgłosy strzałów i wybuchów były znane jego mieszkańcom od 2014 roku.
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
- Nigdy nie można być gotowym do wojny na 100 proc. Do tego nie można się przyzwyczaić, ale mariupolczycy byli bardziej zahartowani niż ludzie np. z Kijowa - powiedziała kobieta w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, dodając, że to miasto przyfrontowe, a odgłosy strzałów i wybuchów były znane jego mieszkańcom od 2014 roku.
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
Dodano:
Wtorek, 12 kwietnia 2022 (21:40)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Mariupol | wojna w Ukrainie | Ukraina | atak Rosji | Bogdan Rymanowski | Gość Wydarzeń