Niesamowite historie działy się w końcówce meczu Espanyolu Barcelona z Realem Madryt, w którym aż do 88. minuty był remis 1-1. I wtedy niesamowity Karim Benzema przywrócił "Królewskim" pozycję lidera La Liga. A w doliczonym czasie bramkarz Espanyolu wyleciał z boiska po głupkowatym faulu poza polem karnym, zaś Benzema z wolnego trafił obok stojącego w bramce... obrońcy Espanyolu Leandro Cabrery. Real wygrał w Katalonii 3-1 i ma komplet punktów.
Dodano:
Poniedziałek, 29 sierpnia 2022 (08:16)
Źródło:
INTERIA.TV-
INTERIA.TV