Setki osób przyszło na pogrzeb trzech mężczyzn – zwolenników Rosji – którzy podobno zostali zabici w strzelaninie na ostatnim punkcie kontrolnym obsługiwanym przez prorosyjską milicję w pobliżu miasta Słowiańsk.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wydało oświadczenie, w którym o tę zbrodnię oskarża ukraińskich bojowników, którzy mieli w niedzielę przypuścić atak na prorosyjskich zwolenników. Tymczasem ukraińska Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że atak został ustawiony przez prowokatorów spoza kraju.
- Mąż mojej siostry został zabity. Zginął za naszą sprawę! – powiedział jeden z żałobników Alexander Jefimenko.
Dodano:
Wtorek, 22 kwietnia 2014 (15:13)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press
Więcej na temat:sytuacja na Ukrainie