Wyspy Brytyjskie znów ogarnęła królewska gorączka. Za nastrój ogólnego podniecenia "odpowiedzialne" są 30. urodziny księcia Harry’ego (przypadają one właśnie 15 września). W sklepach roi się od okolicznościowych gadżetów, a kolorowa prasa ma prawdziwe używanie. Chociaż Harry dorastał w cieniu starszego brata, nie przeszkodziło mu to w wyrobieniu sobie własnej marki. Jej główny element to wyskokowy styl życia.
Czego ten chłopak nie wyprawiał! Rozbierany poker w Las Vegas, występ w mundurze SS-mana na prywatnej imprezie, bójki z paparazzi - to tylko niektóre z książęcych ekscesów. Młodszy brat statecznego Williama nie jest też zbyt stały w uczuciach - i nie spieszy się do ołtarza.
Brytyjczycy są jednak w stanie wiele wybaczyć rudowłosemu księciu. Znawcy życia dworu podkreślają, że Harry nigdy nie miał łatwo. Od najmłodszych lat dorastał ze świadomością, że to William będzie przyszłym królem - i że to na jego starszym bracie skupiać się będzie uwaga wszystkich. Nie zmieniły tego nawet starania księżnej Diany, która robiła, co mogła, by jej drugi syn nie czuł się gorszy.
Co ciekawe, Harry ma też drugie oblicze. Pomaga chorym na AIDS, zwalcza wykorzystywanie min lądowych i wspiera okaleczonych weteranów wojennych. Ale mało kto o tym pamięta... Brytyjskie bulwarówki najbardziej lubią rozpisywać się o kolejnych wybrykach księcia. Czy Harry uwolni się kiedykolwiek od wizerunku "niegrzecznego chłopca"?
Dodano:
Poniedziałek, 15 września 2014 (11:35)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press