- Nie mamy kondycji jak najlepsi piłkarze, ale wynik tych wyborów to wyjątek, który potwierdza regułę - ocenił rezultat Trzeciej Drogi minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Polityk dopytywany w "Graffiti", czy w formacji dojdzie do rozłamu stwierdził, że "w ogóle nie ma takiego tematu". Odniósł się także do słów Róży Thun. - Na wschodzie nasi liderzy zdobyli lepsze wyniki - ocenił. Gościem środowego wydania "Graffiti" był minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Marcin Fijołek zapytał wiceprezesa PSL o wynik Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Formacja zdobyła 6,91 proc., co przekłada się na trzy mandaty. - Nie mamy kondycji jak najlepsi piłkarze, ale wynik tych wyborów to wyjątek, który potwierdza regułę. Trzecia Droga jest silna, to przyszłość polskiej polityki - skomentował Klimczak. - Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia to duet przyszłości polskiej polityki - dodał. Zapytany czy w Trzeciej Drodze dojdzie do rozłamu minister stwierdził: "w ogóle nie ma takie tematu". Marcin Fijołek odniósł się do słów Róży Thun z Polski 2050. Kandydatce nie udało się zdobyć mandatu, a w "Debacie Dnia" Polsat News sugerowała, że porozumienie Polski 2050 oraz PSL może się rozpaść. - Pani Róża Thun może jest w słabszej formie, bo uzyskała słaby wynik. Spójrzmy na różnice poglądów i różnice wyników. Na wschodzie nasi liderzy zdobyli lepsze wyniki niż Róża Thun w znakomitym, dużo większym okręgu - ocenił polityk. Jak stwierdził, wybory do PE, w porównaniu do parlamentarnych i samorządowych, były "najmniej istotne". - Za kilka dni nikt na ten temat nie będzie rozmawiał - powiedział Klimczak.
Dodano:
Środa, 12 czerwca (09:25)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Dariusz Klimczak | trzecia droga | wybory do Parlamentu Europejskiego | Polskie Stronnictwo Ludowe | Polska 2050