Sarze May znudziło się komentowanie świata show-biznesu. Gwiazdka twierdzi, że powiedziała już wszystko na temat polskich gwiazd i nie chce się powtarzać przez kolejne lata. Nigdy nie miała też ambicji zostać drugą Karoliną Korwin-Piotrowską.
– To jest kobieta po czterdziestce czy po pięćdziesiątce, która zajmuje się pierdołami typu, czy ktoś ma silikony, czy nie, albo czy mu tam oczko poszło, albo czy ktoś kogoś zdradził. To są tematy dla przedszkolaka - mówi.
Wokalistka komentowała polski świat show-biznesu przez ponad sześć lat. Zasłynęła z ostrej krytyki m.in. Dody („ma usta jak trzy pontony”), Joanny Krupy („etatowa cycolina”), Edyty Górniak („jej piosenka to skowyt zdychającego psa”) czy Natalii Lesz („to pieniądze śpiewają nie Natalia”).
Dodano:
Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 (12:44)
Źródło:
Newseria Lifestyle-
Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Więcej na temat:Sara May | Edyta Górniak | Doda | Karolina Korwin-Piotrowska | Joanna Krupa | Natalia Lesz