Islam i seks-gadżety – te słowa nigdy nie występują obok siebie. Ashraf Alkiswani, twórca serwisu dla muzułmanów poświęconego życiu erotycznemu, chce to zmienić!
- Na Bliskim Wschodzie, z uwagi na specyficzne uwarunkowania kulturowe, mąż i żona nie potrafią mówić otwarcie o swoich pragnieniach. Są zakłopotani bądź też uważają, że takie rozmowy są czymś niewłaściwym. Nasz serwis stara się zapełnić tę lukę - tłumaczy Alkiswani, który wymyślił zgodny z wytycznymi prawa szariatu serwis internetowy. Jak podkreśla, strona w pełni respektuje przepisy islamu. Uzyskała nawet fatwę, czyli oficjalną opinię uczonego teologa muzułmańskiego, stwierdzającą, że jest „halal” – dozwolona.
Na stronie nie ma żadnej nagości. Produkty, które mogą kupić małżonkowie, to między innymi akcesoria do kąpieli i masażu czy elegancka bielizna. W przyszłości będą mogli również skorzystać za pośrednictwem serwisu z porad seksuologa.
Dodano:
Czwartek, 12 czerwca 2014 (05:00)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press