Semir Štilić reprezentował Lecha Poznań przez cztery lata, ale to wystarczyło, by kibice „Kolejorza” wybrali go do jedenastki stulecia. Bośniacki pomocnik sam był zaskoczony wyborem, ale uznał, że dla możliwości odbioru nagrody na pełnym stadionie przy ul. Bułgarskiej warto poświęcić mecz ligowy swojego Željezničara Sarajewo. - Fajne uczucie, mogę podziękować tym, którzy na mnie głosowali. Nie osiągnąłbym jednak tego, gdyby nie piłkarze z którymi grałem. Nie oczekiwałem takiego wyróżnienia, ale dziękuję za nie – stwierdził 34-letni Bośniak, który w Lechu występował razem z Robertem Lewandowski. - Wielu ludzi pyta mnie o te czasy wspólnej gry z Robertem, bo zaczęliśmy ją jako bardzo młodzi ludzie. Ja przyjechałem z Bośni, Robert z Polski i miałem szczęście, że trafiłem do drużyny z wieloma dobrymi piłkarzami. Dzięki temu wszystko było można szybciej poukładać, łatwiej się grało. Myślę, że Robert też się z tego cieszy i to mu pomogło w karierze – opowiada Štilić, który w Polsce reprezentował jeszcze Wisłę Kraków (2014-2015 i 2017) oraz Wisłę Płock (2017-2019).
Dodano:
Poniedziałek, 21 marca 2022 (14:02)
Źródło:
INTERIA.TV-
INTERIA.TV