- Boże, dziękuję wam. Byliście dziś niesamowici - mówiła Serena do fanów bezpośrednio po zakończeniu spotkania. - Dziękuję, tatusiu, wiem, że oglądałeś. Dziękuję, mamo... - kontynuowała, po czym musiała na moment przerwać, gdyż nie potrafiła powstrzymać płaczu.
Publika dodała jej otuchy gromkim aplauzem. - To łzy szczęścia. Tak mi się wydaje - żartowała. Zwróciła się też do swojej siostry, także wybitnej zawodniczki.
- Nie byłabym Sereną, gdyby nie Venus, więc - dziękuję ci! - powiedziała.
Dla 40-letniej zawodniczki był to ostatni mecz w zawodowej karierze.
Dodano:
Sobota, 3 września 2022 (12:52)
Źródło:
Radosław Tymon-
© 2022 Associated Press