Czy to, co dzieje się na Ukrainie, to już wojna? - Nie ma co do tego wątpliwości. To wojna domowa z dużymi elementami ingerencji z zewnątrz. Do zbadania pozostaje skala. Sytuacja jest kompletnie zdestabilizowana. Władze Ukrainy nie panują nad częścią swojego terytorium. To napawa Polskę i świat wielką troską. Wkroczenie wojsk rosyjskich na Ukrainę to jedna z opcji - mówi minister obrony Tomasz Siemoniak w Kontrwywiadzie RMF FM. - Na miejscu ukraińskiego szefa MON byłbym bardzo ostrożny z kierowaniem oddziałów wojska do miast we własnym państwie. Myślę, że Ukraińcy zachowują się odpowiedzialnie, nie próbując kierować się przeciwko własnej ludności. Toczy się walka o rząd dusz na wschodniej Ukrainie. Władze nie chcą pacyfikowania własnych obywateli. Użycie nadmierne siły byłoby dyskwalifikujące dla każdego, kto na taką opcję by się zdecydował - wyjaśnia gość RMF FM.
Dodano:
Poniedziałek, 5 maja 2014 (09:56)
Źródło:
Konrad Piasecki-