We wtorek ma się odbyć spotkanie prezydenta, premiera szefów MON i MSWiA poświęcone uruchomieniu art 4 NATO.
- Tylko sześć razy do tej pory w historii NATO wykorzystywano ten artykuł 4. Polska wykorzystała go w 2014 roku po aneksji Krymu i wskutek sytuacji na Ukrainie. Zrobił to rząd Donalda Tuska. To jest bardzo silne narzędzie. To tak brzmi: konsultacje, dyskusje. W sojuszu jednak samo uruchomienie debaty w Radzie Północnoatlantyckiej, która rządzi Sojuszem, jest bardzo poważną rzeczą, dla wojskowych, dla planistów, a przede wszystkim byłoby sygnałem dla Łukaszenki i Putina - powiedział Tomasz Siemoniak w programie "Graffiti".
- Jeśli NATO zajęłoby się tym kryzysem na poważnie, to zmieniłoby całkowicie optykę. To jest bardzo ważne pod każdym względem. Rozumiem opory rządzących. Ale to przedstawiciele prezydenta mówili w Sejmie, że mamy największe zagrożenie Polski od 30 lat. Skoro tak, to działajmy adekwatnie do tego - dodał poseł KO.
- Tylko sześć razy do tej pory w historii NATO wykorzystywano ten artykuł 4. Polska wykorzystała go w 2014 roku po aneksji Krymu i wskutek sytuacji na Ukrainie. Zrobił to rząd Donalda Tuska. To jest bardzo silne narzędzie. To tak brzmi: konsultacje, dyskusje. W sojuszu jednak samo uruchomienie debaty w Radzie Północnoatlantyckiej, która rządzi Sojuszem, jest bardzo poważną rzeczą, dla wojskowych, dla planistów, a przede wszystkim byłoby sygnałem dla Łukaszenki i Putina - powiedział Tomasz Siemoniak w programie "Graffiti".
- Jeśli NATO zajęłoby się tym kryzysem na poważnie, to zmieniłoby całkowicie optykę. To jest bardzo ważne pod każdym względem. Rozumiem opory rządzących. Ale to przedstawiciele prezydenta mówili w Sejmie, że mamy największe zagrożenie Polski od 30 lat. Skoro tak, to działajmy adekwatnie do tego - dodał poseł KO.
Dodano:
Wtorek, 16 listopada 2021 (09:50)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Tomasz Siemoniak | Marcin Fijołek | Graffiti Polsat News | kryzys migracyjny | granica z Białorusią