- To było tak skandaliczne, tak absurdalne, że kiedy dowiedziałem się, że rząd coś takiego zaproponował, to się złapałem za głowę. Jak można być tak oderwanym od rzeczywistości, żeby w takiej sytuacji proponować podwyżki politykom, gdy powinno się oszczędzać, gdy trzeba szukać tych najsłabszych kategorii zawodowych? - powiedział w programie "Graffiti" poseł PO Tomasz Siemoniak. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się na antenie Polsat News do podwyżek, które mieli otrzymać politycy. Nawiązując do opublikowanego przez Donalda Tuska nagrania, w którym porównał skalę podwyżek dla polityków oraz nauczycieli, Siemoniak powiedział, że bardzo dobrze, że szef PO "uderzył pięścią w stół. - I prezes (PiS Jarosław Kaczyński- red.) się odezwał - dodał. - Dopóki prezes Kaczyński nie zabrał głosu, politycy PiS-u próbowali bronić tego i uzasadniać. "Roma locuta causa finita" (Rzym zdecydował, sprawa zamknięta- red.), prezes to przeciął - powiedział. Poseł PO ocenił, że brak wyczucia, co ludzie mówią i myślą, jest "w gigantycznej skali w PiS-ie".
Dodano:
Piątek, 29 lipca 2022 (08:43)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Tomasz Siemoniak | Graffiti Polsat News | Marcin Fijołek | Donald Tusk | Jarosław Kaczyński