- Nasi wyborcy bardzo chcą posprzątania po PiS-ie i odsunięcie PiS-u od władzy. Myślę, że podobnie wyborcy Lewicy. To jest raczej dobra konkurencja rozmaitych pomysłów - stwierdził w programie ''Graffiti'' Tomasz Siemoniak, zapytany o to, czy PO walczy o głosy lewicowego elektoratu. Polityk mówił też o potrzebie przygotowania programu, który będzie realizowany przez partię po ewentualnym przejęciu władzy oraz o potrzebie rozliczenia rządów Prawa i Sprawiedliwości. - To będzie w ręku prokuratury i sądów. Natomiast pewne rzeczy dziś, jak choćby inwigilacja polityków opozycji Pegasusem, są tak ewidentne, że z pewnością ktoś za będzie musiał ponieść twardą odpowiedzialność - podkreślił Siemoniak. - Trybunał Stanu to może być za mało, bo te siedem lat nagromadziło mnóstwo rozmaitych spraw, nierozliczonych afer - dodał. - Widzę po zachowaniu ludzi w służbach mundurowych, też w prokuraturze, że czują koniec tej władzy i po prostu dają do zrozumienia, że chcą być w służbie państwa, a nie jednej partii. Sądzę, że dziś te dziesiątki, setki uczciwych prokuratorów tłamszonych przez politycznych prokuratorów, z wielką przyjemnością poprowadzą te śledztwa - mówił dalej.
Dodano:
Poniedziałek, 10 października 2022 (09:27)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Tomasz Siemoniak | Prawo i Sprawiedliwość | NL | Trybunał Stanu