"Fatalnie radzimy sobie z nawigowaniem w obszarze wojny kognitywnej. Dajemy się rozgrywać. Daliśmy się rozgrywać na barierze ws. uchodźców i dajemy się dzisiaj rozgrywać w debacie politycznej, kto jest odpowiedzialny za to, że pan Szmydt wyjechał na Białoruś i występuje u Sołowiowa" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. "Dla mocodawców agentury nie ma znaczenia, czy to będzie agent w todze czy w tęczowej fladze, naciągniętej na głowę lub inne części ciała. Ważnym jest, by podgrzewał temperaturę sporu politycznego w Polsce. Granie na najbardziej skrajne flanki jest zawsze w interesie naszych przeciwników" - tłumaczył.
Dodano:
Środa, 8 maja 2024 (10:14)
Źródło:
RMF24.pl-
