Renzo Martinelli, reżyser "Bitwy pod Wiedniem", przekonuje, że jego film zawiera istotne odniesienia do współczesności. - Europa naszych czasów jest osłabiona i zrezygnowana, jak Europa w 1683 r. Zapomnieliśmy, że to właśnie chrześcijaństwo stanowi nasz fundament. W tekście wspólnej europejskiej konstytucji, liczącym 80 tysięcy słów, ani razu nie pada słowo „chrześcijański”. To szaleństwo! Musimy wrócić do naszych korzeni, jeśli chcemy się oprzeć muzułmańskiej kulturze.
Dodano:
Czwartek, 11 października 2012 (11:10)
Więcej na temat:Bitwa pod Wiedniem