Śpisz z maluchem? Narażasz go na śmierć!

Tasha Rodefer straciła swojego synka Tristana 6 lat temu. Chłopiec przeżył zaledwie 46 dni. Położyła go obok siebie w łóżku - a kiedy się obudziła, dziecko już nie oddychało...

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci malucha był tak zwany zespół nagłej śmierci łóżeczkowej, powiązany z niebezpiecznymi warunkami snu. Nieprawidłowa pozycja, zbyt duże stężenie dwutlenku węgla wydzielanego w trakcie oddychania oraz przegrzanie - oto czynniki, które naukowcy najczęściej wymieniają wśród potencjalnych powodów nagłego zgonu dziecka, które spało z rodzicami w tym samym łóżku.
Dodano: Piątek, 7 marca 2014 (05:28)
Źródło: INTERIA.TV- © 2014 Associated Press
Reklama