„Wiedziałem, że pedofilia ma miejsce, to jest ogólnodostępna wiedza. Trochę się dowiadywałem, jak funkcjonuje psychika pedofila, więc nie zaskakiwały mnie te reakcje księży-pedofilów, wiedziałem jaka jest ogromna trauma po takich doświadczeniach, natomiast najbardziej mnie zszokowało zachowanie instytucji: kleru, biskupów. Muszę się przyznać, że dzisiaj kontaktowałem się z kanonistami, jak to jest, bo zdumiało mnie to, że w filmie są przedstawione dwie roty (rota to tekst przysięgi, którą składa ofiara chcąca złożyć doniesienie i rozpocząć proces w Kościele związany z pedofilią – przyp. RMF FM), zaintrygowało mnie to. (…) Okazuje się, że każdy może sobie rotę wymyślić” – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Artur Sporniak, kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym” pytany o to, co najbardziej zaszokowało go w filmie braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” dotyczącym pedofilii w Kościele.
Czy film braci Sekielskich coś zmieni?
Jestem pesymistą, już niczego nie oczekuję od liderów Kościoła. Mogę się domagać jakiegoś poważnego traktowania i siebie, i nas - ludzi świeckich, i przede wszystkim ofiar - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Artur Sporniak pytany, czego, jakiej reakcji oczekiwałby od Kościoła po premierze filmu "Tylko nie mówcie nikomu" dotyczącego pedofilii w Kościele. Kierownik działu Wiara w "Tygodniku Powszechnym" dopytywany o to, jak miałoby wyglądać poważne traktowanie ludzi świeckich, odpowiedział: Poważne traktowanie prawa kanonicznego, taka przysięga (którą składa ofiara chcąca złożyć doniesienie i rozpocząć proces w Kościele związany z pedofilią - przyp. RMF FM) ma służyć do tego, żeby osoba powiedziała, że chce składać zeznania rzetelnie i potwierdzić to przysięgą, natomiast ta przysięga jest wykorzystywana do manipulowania ofiarą.
"Kiedy poradzimy sobie z własnym klerykalizmem, to będzie nam łatwiej domagać się, żeby tego klerykalizmu w Kościele instytucjonalnym było mniej"
Dokument powinien coś naprawić, taka jest int
Dodano:
Wtorek, 14 maja 2019 (10:13)
Źródło:
RMF FM-