Marek Suski z PiS był pytany w programie ''Graffiti'' o odpowiedzialność za problemy rolników i nadmiar ukraińskiego zboża w Polsce. - Ten problem wynika po pierwsze z wojny, z zablokowania możliwości wywozu zboża przez Morze Czarne (...) - mówił poseł, wskazując, że zboże trafiło do Polski i miało być dalej eksportowane. - Część zboża niestety zostało w Polsce. (To wina) Putina. To on wywołał wojnę - dodał. - To jest sytuacja taka, że niektórzy nasi przedsiębiorcy, którzy handlują zbożem i mają magazyny, kupili to zboże taniej, niż było to zboże polskiej produkcji. Myśleli, że zarobią - mówił dalej. - Jeżeli przedsiębiorcom nie można postawić zarzutu, że sprowadzili zboże z Ukrainy, to nikomu nie można postawić takiego zarzutu - podkreślił. - Nie ma możliwości niewpuszczenia zboża. Takie embargo mogłaby wprowadzić Unia Europejska, a postanowiła, że pomagamy Ukrainie w ten sposób, że odbieramy część produktów żywnościowych z Ukrainy. To kto tu jest winny? Może Unia, może Putin. A dzisiaj stawiany jest zarzut, że to PiS - zaznaczył Suski. Argumentował, że Unia jest "głucha" na apele o redystrybucję zboża. - A jeśli chodzi o cła i tego rodzaju politykę, to ona jest kształtowana przez Brukselę. My się przeciwstawiamy, ale nie mamy na to wpływu. W dużym stopniu nie, bo jest to wspólny rynek unijny - stwierdził Marek Suski.
Dodano:
Piątek, 14 kwietnia 2023 (11:17)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Graffiti Polsat News | Marek Suski | ukraińskie zboże | rolnicy | UE | Władimir Putin