Takiej suszy nie było w Etiopii od ponad 30 lat. Nomadowie, z leżącej na wschodzie kraju prowincji Siti, stracili niemal wszystko. Mohamed był kiedyś właścicielem stada liczącego 300 sztuk bydła. Teraz został mu już tylko tuzin zwierząt.
- Na początku mieliśmy bydło, które można było sprzedać na targu, by kupić jedzenie, ale susza zabiła prawie wszystkie zwierzęta - mówi gospodarz.
Dodano:
Poniedziałek, 16 maja 2016 (11:15)