"Wczoraj polityka europejska stała się zakładniczką złych emocji jednego człowieka. Tym człowiekiem jest Donald Tusk" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Krzysztof Szczerski. Minister ds. polityki zagranicznej w kancelarii prezydenta dodał: "Jeśli ktoś mógł wykonać wczoraj pewien gest, który pokazałby, że może być silnym politykiem europejskim i pewnym liderem, to był to Donald Tusk, który mógł zgłosić wniosek o odłożenie głosowania". "Niestety wybrał swój własny interes na rzecz interesu europejskiego" - podkreślił Szczerski mówiąc także, że Tusk jest dzisiaj przewodniczącym Rady Europejskiej z niepełnim mandatem. "Mandatem nieudzielonym przez wszystkie państwa członkowskie. To jest ewenement. Trudno sobie wyobrazić w tej sytuacji, aby to się nie przełożyło na dalsze funkcjonowanie Unii Europejskiej. Jeśli raz udało się coś takiego przeprowadzić, to ta pokusa, żeby izolować kraje, które mają inne zdanie - będzie powracała" - komentuje polityk.
Dodano:
Piątek, 10 marca 2017 (10:31)
Źródło:
RMF-