"Polska nie może pozwolić na to, aby jakikolwiek akt, także akt europejski, powodował zaburzenia bezpieczeństwa energetycznego i bezpieczeństwa ogólniejszego całego regionu. Będziemy podejmowali dalsze kroki procesowe, nie wyłączając oczywiście również rozmów ze stroną czeską" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM minister ds. Unii Europejskiej Konrad Szymański, pytany o decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazującą Polsce płacenie 500 tys. euro kary za każdy dzień funkcjonowania kopalni Turów. "Na tym etapie Polska nie płaci żadnych kar z tego powodu" - zapewnił.
Szymański odniósł się tez do majowych słów premiera Mateusza Morawieckiego, który przekonywał wtedy, że porozumienie ws. kopalni Turów jest bardzo blisko.
Premier Morawiecki złożył to oświadczenie na podstawie podpisanego protokołu przez stronę polską i czeską. On zakładał bardzo jasne i racjonalne warunki wycofania skargi. To oświadczenie było w pełni uzasadnione na tamtym etapie - tłumaczył Szymański. Protokół, który w tamtym czasie był podpisany przez stronę czeską, nie został przeniesiony na umowę, do której negocjowania przystąpiliśmy niezwłocznie" - dodał. "Czesi zmienili zdanie, zaczęli eskalować warunki w momencie, kiedy przystąpiliśmy do negocjowania umowy - podkreślił gość RMF FM.
Dodano:
Czwartek, 23 września 2021 (10:45)
Źródło:
RMF FM-