Karuzela, pieczona kozina, zabawa, tańce... Bez tych trzech rzeczy nie może obejść się korrida w Cevljanovici, niewielkiej miejscowości w Bośni-Hercegowinie. Od 66 lat odbywają się tam walki byków. Zaprzestano ich na czas wojny na Bałkanach, ale wznowiono po tym, jak zapanował pokój. W 2003 r. hodowcy byków – Bośniacy, Serbowie i Chorwaci – zrzeszyli się w ramach federacji. Dziś zgodnie mówią, że demony wojny odchodzą w zapomnienie dzięki rogatym zapaśnikom.
Dodano:
Sobota, 24 sierpnia 2013 (03:33)